Sunday, May 6, 2012

8 miesiecy w Kolumbii..

znowu wszystko zaniedbalam. przepraszam ale wydarzylo sie sporo podczas tego miesiaca nie pisania. zacznijmy od tych cudownych anonimowych komentarzy. naprawde mnie to nie rusza, a to swiadczy tylko o inteligencji albo moze i braku tej osoby. nie pisze tego bloga aby sie chwalic,bo te wszystko anonimowe komenatrze wskazuja tylko na zazdrosc. ale pisze go, aby pomoc innym wymiencom, aby przedstawic pozytywny swiat wymiany oraz i negatywny. jest mnostwo blogow na ten temat, dlatego osoba wybierajaca sie na wymiane moze przeczytac czyjs blog-negatywny a pozniej pocieszyc sie czytajac mojego-czyli 100% pozytywny swiat wymiany, czyli taki jaki ja widze i swiat jaki mam. wiec naprawde jezeli ktos ma zamiar pisac o czyms, o czym nie ma pojecia to nie wiem czy smiac sie czy plakac. albo moze i cieszyc ze zauwazam takie wielkie roznice miedzy osobami. przechodzac do czesci bloga.. PRZYJECHALA DO MNIE MOJA MAMUSIA !!!!!!! nigdy nie cieszylam sie na kogos przyjaz tak bardzo jak tydzien temu. przyjechalam na lotnisko do bogoty aby ja odebrac. miala byc niespodzianka, ale avianca zmienila loty i lot mialysmy nastepnego dnia do cucuty wiec hmmm niestety musialam sie jej wygadac ze przyjezdzam po nia. przespalysmy sie noc w moim mieszkaniu i nastepnego dnia zaczelysmy nasze podroze, ktore zaczely sie w CUCUCIE. moja mama zakochala sie w moich rodzinach, przyjaciolach.. nastepnie udalysmy sie do CARTAGENY. wzielysmy karete po miescie antycznym,zobaczylysmy karaibskie tance i szybko w sumie skonczylysmy w hotelu bo nastepnego dnia mialysmy lodke o 8am do portu, ktory mial nas zabrac na wyspy karaibskie- ISLAS DEL ROSARIO( wyspy rozancowe). i tam zaczela sie moja przygoda z NURKOWANIEM.
nurkowalam 2 dni. zrobilam minikurs. UWIELBIAM to, zakochlam sie w podwodnym swiecie i naprawde polecam wszystkim. mialam maly kryzys pod woda przez 10 sek. zapomnialam odetkac uszy, zapomnialam oddychac i jak mi sie przypomnialo to chcialam to wszystko zrobic na raz i sie mega zdenerwowalam. na szczescie od razu moj instruktor mi pomogl. jednak jestem z siebie dumna ze pierwszy raz zeszlam na -15m. po wyspach udalysmy sie do EJE CAFETERO. region kawy - miejsce bajkowe. zbieranie owocow kawy, przetwarzanie, palenie, prazenie i picie. zasadzilam nawet moje pierwsze drzewko w zyciu- krzak kawy :):) zdjecia dodam pozniej. a teraz ? jestem w bogocie, moja mama poleciala do amaoznki na 4 dni, ja ze wzegldu ze bylam w grudniu i zostalam zjedzona przez komary to nie chcialam pojechac drugi raz :))) mama wraca za 2 dni i bedziemy ze soba jeszcze 3. w bogocie. wiem, ze bedzie mi bardzi ciezko sie z nia pozegnac, ale wiem ze szybko ja zobacze. wiec w czwartek, 10maja wracam do cucuty. jednakze nie na dlugo bo na tydzien. 16maja zabieraja mnie rodzice na wyspe-BARU. Mamy konferencje ROTARY wiec znowu weekend spedze w wielkim sloncu i morzu karaibskim.. ahh <3 pozniej ? zostanie mi poltora miesiaca w Kolumbii. czas zaczac robic album i inna rzecz, ktora bedzie niespodzianka w przyszlosci. bedzie mi bardzo ciezko wyjezdzac z kolumbii. zostawiac moje cale zycie. ale trzeba. musze. musze skonczyc szkole i to jak najlepiej bede mogla i wrocic tutaj, na studia :) na szczescie mama mi obiecala ze bede mogla na kazde wakacje wracac wiec .. juz w grudniu odwiedze moja mala wielka Kolumbie :) jezeli ktos ma jakiekolwiek pytania na temat Kolumbii, chcecie sie czegos dowiedziec albo zapytac o cos, jako przyszly wymieniec-wymienca. nie wstydzcie sie! odpisze na kazde maile ( wolalabym abyscie pisali mi w mailach, bo poczte dostaje bezposrednio na telefon i moge natychmiast odpisac, a teraz jak zaczynam dalej podrozowac, nie zawsze mam dostep do internetu) nskotnicka@wp.pl pozdrawam, Natalia Skotnicka

1 comment:

  1. nie przejmuj się negatywnymi komentarzami bo są tylko zazdrośni , a ty masz wspaniałą przygodę i 3mam kciuki aby wszystko było wspaniale do końca

    ReplyDelete